środa, 18 listopada 2015

"Szczęśliwy dom" również kryje nieprzyjemne tajemnice - Krystyna Mirek

Ilu z nas może pochwalić się szczęśliwym domem? Takim, do którego zawsze możemy wrócić i nigdy nie dzieje się tam nic złego?
Ja miałam taki dom, w którym nigdy nie słyszałam by rodzice się kłócili, dbali by nigdy niczego nam nie zabrakło, organizowali wyjazdy, atrakcje, spacery, wycieczki i wspólne zabawy. Sielanka.
Ale ja walczyłam z siostrą o wszystko i cud, że obie to przeżyłyśmy. O tym się milczy.
Bo w każdej rodzinie są tematy do milczenia.

 Helena i Jan też stworzyli swoim córkom szczęśliwy dom, jednak nigdy nie jest tak, że sielanka trwa wiecznie. Ich cztery córki pogubiły się nieco na swoich życiowych ścieżkach, choć każda na swój sposób walczy o szczęście. Ale wszystkie wiedzą doskonale, że w domu znajdą spokój... jednak czy na pewno? Rodzice też skrywają swoje tajemnice...

Maryla, najstarsza z sióstr, rozwódka, matka dwóch synów. Kobieta wiecznie poszukująca miłości. Z niekoniecznie pozytywnym skutkiem. 
Gabriela, od lat stara się z mężem o dziecko, z tego właśnie powodu mąż pracuje za granicą, a większość zarobionych pieniędzy pakują w lekarzy. Gabriela nie pracuje, gdyż zbyt mocno pochłaniają ją starania o potomstwo, ciągłe badania i wizyty u lekarzy. Tylko czy jest sens ślepo walczyć o dziecko, kiedy mąż może się nam wymknąć?!
Julia, młoda pani weterynarz z własną kliniką, w wieloletnim związku, który właśnie ma wkroczyć na kolejny etap. Wszystko byłoby cudownie, gdyby nie niepewność samej zainteresowanej. A pojawienie się pierwszej miłości wcale nie ułatwia podejmowania decyzji.
Anielka, najmłodsza z sióstr, również samotna matka, z tym, że to jej wybór. Unika facetów, mimo że rodzice chętnie zobaczyliby u jej boku jakiegoś mężczyznę. 

Pojawia się również ciotka Marta, odnoszę wrażenie, że to dobry duch w tym domu. Spokojna, opanowana, próbuje zapanować nad swoją siostrą, a matką dziewczyn. Wdowa, która wychowywała cztery siostry, sama bezdzietna łaknie towarzystwa rodziny.

Historia bardzo przyjemna, a w każdym razie przyjemnie się ją czyta, bo wydarzenia nie zawsze są pozytywne, ale grunt to radzić sobie z problemami, tylko czy tej rodzinie się to uda...?
Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, bo wiele zagadek jest jeszcze do rozwiązania, a ja nie mogę się doczekać, polubiłam tę zakręconą, ale kochającą się rodzinkę i bardzo im kibicuję.
To kolejna książka, po którą warto sięgnąć w jeden z długich wieczorów, kiedy mamy możliwość otulić się kocem i wypić aromatyczną herbatę/kawę/kakao/lampkę wina.

Nie ma zagmatwanych wątków, miliona bohaterów, a wszystko dzieje się niemal za ścianą, więc pozycja idealna dla zabieganej mamy, która chce się z książką odprężyć, przeżyć coś razem z bohaterami, a przy tym odpocząć.




autor                                 Krystyna Mirek
tytuł                                  Szczęśliwy dom 
wydawnictwo                Filia
data wydania                 26 sierpnia 2015
ISBN                                 9788380750241
liczba stron                    360



Wcześniej pisałam o innej książce tej autorki "Droga do marzeń", mimo wszystko to "Szczęśliwy dom" spodobał mi się bardziej...


Wiem, że daleko mi jeszcze do pisania świetnych, wartościowych recenzji, ale obiecuję nad tym popracować! Dajcie mi szansę ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde Twoje słowo...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...